Szkoda bo liczyłem w końcu na coś ciekawego z uwagi na Ewana i postać w którą znowu się wciela, tym czasem wyszły flaki z olejem , nie czuć w tym ducha SW, a przy niektórych scenach i dialogach nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać bo były tak głupie i żenujące. Nie jestem za ocenianiem seriali przed obejrzeniem do końca, ale nie ma tu absolutni nic co by mnie zachęcało do dalszego oglądania tak szczerze.
No dokładnie kreatywność ale i logika to ma bardzo nie po drodze z tym serialem ,liczyłem na kameralna historię opartą ,na sferze psychologicznej obi wana ,przeplatana trochę z akcją ,doprawiona klimatem i końcowym pojedynkiem z maulem ,tymczasem nasrane jest tu wszystkiego co wychodzi tak że w tej produkcji nie mam nic absolutnie nic interesującego.