American Horror Story: Oczekiwanie (2023)
American Horror Story: Oczekiwanie: Sezon 12 American Horror Story: Oczekiwanie sezon 12, odcinek 9

Twórca

The Auteur 31m
5,0 65
ocen
5,0 10 1 65
American Horror Story: Oczekiwanie
powrót do forum s12e9

Fatalny i rozczarowujący finał.........jeśli ktoś się nie zgadza, spoko, gusta są różne, każdemu inne klimaty podpadają, nie chcę tu wywoływać jakichś burzy zwłaszcza w gronie najbardziej zapalczywych fanów AHS, ale po prostu dla mnie to był tragiczny finał do słabego sezonu, sam sezon był bardzo powolny i nawet nie oferował nic zbytnio oryginalnego, ot typowa historia o kobiecie w ciąży, wokół której zaczynają się dziać złe rzeczy, satanistyczne, diabelne a w centrum tego główna bohaterka, której nikt nie wierzy, a właściwie to 90% w tym siedzi.

Ograne schematy wykonane w nudny i monotonny sposób. Postacie nijakie, nie wzbudzające u mnie żadnych emocji, poza może postacią Emmy, która jednak na przestrzeni serialu nie przeszła praktycznie żadnego rozwoju charakteru, taka sama jak była w 1 odcinku, taka sama jest w ostatnim, to reszta postaci jest tak nijaka, pojawiają się kiedy fabuła tego potrzebuje na kilka scen, zazwyczaj na kilka minut (z wyjątkiem Kim Kardashian i Matta Czuchry), bąkną ze dwa słowa i znikają, do następnego razu, tak wygląda to przez większość sezonu, dopeiro W OSTATNICH 3 odcinkach zaczynają na szybko odkrywać karty postaci i pokazywać ich historie w sposób jak dla mnie mało satysfakcjonujący i bardzo pośpieszny a ostatni odcinek jest już tego całkowitym dowodem, chaos panuje od początku, szybko pozbywają się kilku postaci, w tym kierowcy, który powinien dostać nagrodę za najlepszą rolę ever, był wymieniany w intro w głównej obsadzie, mimo że jego rolą było rzucenie kilku nic nie znaczących słów w kilku odcinkach po czym zarobienie kulki w łeb momentalnie w tym odcinku xD po czym tak samo szybko ginie mężulek w iście idiotyczny sposób, mimo że jego rola wydawała się ważniejsza, na końcu jeszcze pozbywamy się Cary i na końcu samej Kardashianki w prawdziwy DEUS EX MACHINA sposób, tak po prostu, bez żadnych wyjaśnień jak to do końca działa, nie żyje i już, mamy happy end, a co się stało z resztą sabatu? kultu? Nie wiem nawet jak ich nazwać, też się rozpadli jak Kim?! Nie zostało to w żaden sposób pokazane

Skoro jesteśmy w temacie tego kultosabatu satanistycznego, to wszystko z tymi postaciami wywoływało żenadę i uśmiech politowania w tym odcinku, ich sceny jak se siedziały przy łóżeczku Emmy Roberts i ich ekspresje, gra aktorska to był jakiś żart, chyba jedynie Cara Delevingne mnie bawiła swoją rolą, jakiekolwiek poczucie zagrożenia czy niepokoju jeśli było to ulatuje w momencie gdy wszystkie negatywne postacie zachowują się jak 13-14 latki na wspólnym nocowaniu, wcześniej chociaż starali się jakoś poważnie zbudować wokół nich otoczkę horroru a w tym odcinku?! Miałem wrażenie jakbym oglądał nową część Strasznego Filmu.

Ten odcinek można streścić w taki sposób "Jadą w karetce, Emma rodzi demona, kierowca dostaje w łeb, mężulkowi diabelne dziecię odgryza rąsię, po czym Cara Delevingne dusi go wpychając mu tę dłoń w ryj, następnie trafiamy do jakiejś parodii, gdzie wszystkie złe postacie zachowują się w tak niepoważny, idiotyczny sposób że aż zęby bolą, następnie Kim Kardashian, która właściwie nie wiadomo czym jest, ale czymś pradawnym i demonicznym, chce stworzyć nową populację stworzoną z hmm demonicznych kobiet? Które będą potężne i idealne i pozbędą się wszystkich mężczyzn, po czym rzuca kilka kwestii dotyczących toksycznej męskości, potem morduje Carę Delevingne za to że zabiła jej syna, który był mężem Emmy (xD), mimo że nie było widać, żeby miała z tym jakikolwiek problem, następnie ta wielka i potężna istota, ginie w przeciągu dosłownie KILKU sekund gdy pojawia się ta dobra bliźniaczka (tych córek Cary Delevingne), której historię pokazali 2 odcinki wcześniej i ratuje Emmę razem z nią modląc się tą dobrą modlitwą w wyniku czego Kim Kardashian rozpada się jak mumia i tyle jej było. Dziecioł jest normalny a Emma chwyta go i wygraną statuetkę.........KONIEC!!!!"

Na początku boleśnie powolna historia, po to żeby później w ostatnich odcinkach stać się strasznie chaotyczna i pośpieszna, po łebkach traktując wątki a ostatecznie zostawiając połowę rzeczy bez dokładnego wyjaśnienia, dając również cholernie anty-klimatyczne pozbycie się głównej antagonistki, szczerze mówiąc? Nie wiem nawet czy nie jest to najgorszy sezon w MOIM odczuciu, głównie dlatego że potencjał był tu dużo większy, ale został całkowicie zmarnowany, postacie były nudne i nie interesujące, a występy w większości bardzo przeciętne, to już w NYC przynajmniej jakoś te wydarzenia choć trochę mnie wciągnęły i tamten melancholijny finał choć też nie był zbyt specjalny, to przynajmniej był inny i nawet miał kilka dobrych pomysłów, czego nie mogę powiedzieć o tym, całkowity chaos i parodia, nawet tego co pokazali w poprzednich odcinkach. Mam wrażenie że budżet tego sezonu był niższy niż w jakimkolwiek poprzednim sezonie, bo widać to w praktycznie każdym aspekcie. Osobiście jestem po raz kolejny rozczarowany, co w przypadku AHS już przestaje mnie w jakikolwiek sposób zaskakiwać.

KennyDeath

Tak, to było najgłupsze zakończenie serialu od dłuższego czasu. Nie interesuję się AHS, serial obejrzałam tylko ze względu na Carę Delevingne i trochę Kim Kardashian, która spisała się moim zdaniem nadzywczaj dobrze. Przewijające się przez sezon feministyczne wstawki podobały mi się, ale w ostatnim odcinku coś nie wyszło. W ogóle ta była żona Dexa, nie zginęła? Strasznie z dupy się pojawiła. Postacie Billie Lourd i tej drugiej, co robiły tą kampanię po wymiotowaniu gdzie wyparowały?
Ale ''wisienką na torcie'' było to jak potężna Siobhan, która bez problemu mogła zabijać ludzi, paraliżować, robiła wszystko, zginęła bo Anna i ta druga sobie zarecytowały pieśń. xDDD po prostu tylko dodać tę scenę z facepalmami z nagiej broni. W ogóle to ta typiara nie śpiewała tego w 6 jak ją dopadły czy coś i to nie zadziałało? Bo już wyrzuciłam ten filler z pamięci.

Voltix33

Billie Lourd i Leslie Grossman pojawiły się, wtedy jak zginęła Cara to tam były też bo wyłapałem ich spojrzeniem i się zdziwiłem, czy cały czas z nimi były, czy to ja już głupieję i ich nie dostrzegłem a co do tej żony Dexa, no ona na 100% zginęła, po prostu zjawiła się, wnioskuje że był to jej duch bo też znikła zaraz po tym, ale dlaczego wtedy się zjawiła a nie wcześniej?! Co miało na to wpływ, od czego to było zależne? Nic nie jest wytłumaczone, tak samo nie ma to sensu jak to jak właśnie Siobhan (gdzie jest zaznaczone że to bardzo stara istota jakaś) łatwo zginęła, po prostu okropne to było, mogę się też zgodzić że pomimo że postać jak i inne była finalnie okropnie poprowadzona to Kim Kardashian nadzwyczaj spoko wypadła w tej roli, szkoda tylko że sama postać Siobhan została jedną z tych najbardziej zmarnowanych, właśnie przez to jak ostatecznie zginęła, a z tą pieśnią to ci powiem, że nawet nie pamiętam, też mi to uleciało z pamięci, ale nawet jeśli nie było to i tak jest to bardzo głupie i wprost wygląda, jakby ktoś na szybko dopisał do scenariusza randomową scenę znikąd z tą żoną Dexa i Siobhan, bo nie wiedzieli jak to inaczej zakończyć, "Macie, proszę, villain nie żyje i happy end, a jak do tego doszło?! Nie interesujcie się!" Cały ten odcinek wyglądał jak napisany bez jakiegokolwiek pomyślunku i posklejany śliną na szybko, żeby tylko wyrobić się z terminem, który przypada na następny dzień. Też nie miałem z tymi wątkami absolutnie problemu w poprzednich odcinkach, były całkiem dobrze zrobione, ale w tym odcinku zdecydowanie brzmiało to już nawet karykaturalnie.

KennyDeath

Co do żony Dexa, to tak się zastanawiam, bo kiedy postać Cary zginęła, to któraś typiara spytała czy zmartwychwstanie czy coś takiego, a ona jest jej córką, tylko wtedy byłoby to jeszcze głupsze, bo jak się ta żona tak po prostu tam dostała? Naprawdę mam wrażenie, że nikt tam nie miał pomysłu jak to zakończyć, a poza tym co mnie zastanawia to to, że od 7 odcinki trwają poniżej 40 minut, a ostatni ledwo 30, co jest naprawdę dziwne.

ocenił(a) serial na 3
Voltix33

Gdzie ogladaliscie 9 odcinek? Na Disney nie ma ;(

rzenka121087

Jest od dzisiaj.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones