zgadzam się, te maliny widać są jeszcze bardziej żenujące niż ludzie, którzy je otrzymują ;> Aktor świetny, zagrał 2 rolę, które przypadły mi do gustu, polecam ;d

myślę że niesłusznie wręczyli mu te maliny, ale co ja tam mogę wiedzieć, jestem w końcu małym niedouczonym polaczkiem :) uważam że dostać malinę to swojego rodzaju hańba i wstyd. na które on nie zasłużył.

dlatego maliny to od teraz nagroda, która w ogóle mnie nie interesuję i nie będę sobie na jej podstawie wyrabiał opini, jakże błędnych zarazem :]

ja też często patrzyłam ile kto ma malin, ale widzę, że nie powinnam się tym kierować. Nawet niektóre oscary są tak debilnie za przeproszeniem rozdane..

moim zdaniem również nie zasłużył na malinę (po co one tak naprawdę są, bo wiele filmów jest tak idiotycznych np. Titanic 2, czy Lodowa Zagłada, a malin one nie dostały), co prawda ocena 8 to lekka przesada, ale moim zdaniem w trzeciej części zagrał dobrze, a dwójce średniawo, było widać bardziej, że do Anakina z dwójki nie pasował, ale nie zagrał źle, a w trójce już bardziej pasował do postaci. A tak ogólnie wiele osób narzeka na romans Anakina i Padme, ale ten watek mi się nawet podobał.

no w sumie całe Gwiezdne Wojny opierają się na tym, że kiedyś jakiś mały chłopaczek zakochał się w ładnej dziewczynie i trochę namieszali : ) jak dla mnie ten wątek miłosny był dobry, chociaż z deka sztuczny. Oceniłam na 8?! na prawdę to zrobiłam? zmieniam. ;d dzięki xD zazwyczaj mam tak że kogoś oceniam, a po jakimś czasie uświadamiam sobie że dany aktor na taką ocenę nie zasługuje. :P!

mi tylko chodzi o to, ze aktor, który grał Anakina dostał 8 za to, ze jest przystojny, a nie za grę aktorską, ale ja gdybym go oceniała (jakoś nie mam zwyczaju oceniać osób) dałabym mu 7.

No nie powiem, w jakimś stopniu patrzę na wygląd aktora/aktorki, chociaż na ogół staram się patrzeć na grę.
Dlaczego nie masz zwyczaju oceniać osób? ;>

jakoś tak mam, że rzadko wylogowuję się i moja (starsza i młodsza) siostra mogłaby się ze mnie ponabijać i rozgadać w szkole. A jak bym oceniła np. Al Pacino 6,7,8,9,10/10, to byłaby afera, bo większość z mojej klasy to zaćmione zmierzchy i hanki montanki, chyba rozumiesz o co chodzi, a filmy no... cóż i tak je już widziały, to niech chociaż aktorów nie widzą.

Ja tam się nie przejmuję typowymi Klamkami z klasy które słuchają Hanki Montanki, chociaż u mnie w klasie to już jednak z tego wyrośli, jeżeli ktoś kiedyś słuchał ; )
Dla mnie głupotą jest wyśmiewanie się z naprawdę świetnych aktorów jak Al Pacino, czy zespołów takich jak The Beatles. Nie lubisz, nie słuchasz- ok. Ale nie oceniaj =).
Ahh, siostra... ja przed moją chowam wszystko, mam już takie blokady na komputerze że sama się gubię, ale jestem bezpieczna! =P

Dzięki za radę :)

według mnie to jakiś skandal, że Christensen dostał Złotą Malinę za Anakina. Grał naprawdę dobrze.
Ja Malinę dałabym Portman, bo wypadła słabo

Portman faktycznie momentami gra źle, tak sztywno, i to nie tylko w gwiezdnych wojnach, ale taki widocznie jej 'urok'.

Hayden w gwiezdnych wojnach zagrał bardzo dobrze. może nie w porównaniu do samuela l. jacksona i evana mcgregoranie wypadł jakoś super, ale na malinę nie zasłuży. i zgadzam się co do natalie portman.