Mam podobne spostrzeżenia i zgadzam się z Twoimi wnioskami.

Dokładnie to samo czułem po obejrzeniu tego filmu. Ogólnie bardzo dobra gra aktorska, mógłby być naprawdę niezły z tego thriller ale dużo niedociągnięć niestety... dlatego ocena 5/10

Zobaczymy właśnie to ściągam :))

@melychor: czyli u Ciebie filmy typu "gwiezdne wojny" "avatar" wszelkie filmy akcji takie jak "szklana pułapka" "mission imposible" itp. odpadają za brak realizmu. Co do tematu iż każdy normalny człowiek by na to wpadł to proponuje przejść się do marketu lub do innego publicznego miejsca i poobserwować ludzi jakie głupoty wyczyniają, totalnie bezsensu i irracjonalnie. Czyli jak to jest z tym realizmem?

Dlaczego gdy ktoś pokazuje nielogiczności w filmie zawsze pojawia się taki komentarz: "przecież to film fantastyczny/horror/fantasy więc może być głupi bla bla bla." Przeczytaj post melychora kilka razy to może następnym razem powstrzymasz się nad napisaniem podobnego posta jak twój ostatni tutaj.

Nie wszystkie. Braku realizmu nie czepiam się jeśli film ma coś innego do zaoferowania (dobry pomysł, dobre efekty specjalne, grę aktorską). Ten nie miał...... Chyba dobrym przykładem będą dwa filmy z Stathamem: "Adrenalina" i "Transporter". Oba były równie nierealistyczne, tak naprawdę bardzo podobne, ale "Adrenalina" coś w sobie miała (głównie komediowy przekaz, więc całkiem się przyjemnie oglądało) natomiast "Transporter" wywoływał u mnie dreszcze odrazy (jeśli coś takiego istnieje:))

Ode mnie 3/10. Sporo niedorzeczności przez które nie można wczuć się w klimat.

Po pierwsze - benzynę do agregatora pościągałbym z samochodów które stały pod nosem
Po drugie - rozpaliłbym ognisko na pół miasta, podpalał samochód za samochodem, wszystkie budynki itp.
Po trzecie - nie uciekałbym samochodem tylko rowerem w którym nie może się rozładować akumulator

Po czwarte - odwiedziłbym pierwszy lepszy market i zrobiłbym pół tira zapasów baterii, lampek, świeczek, latarek, zniczy, zapałek, zapalniczek, żarówek...
Po piąte - nie zapominałbym co chwila o tym, że mogę zginąć z braku światła więc chodziłbym upstrokacony światełkami jak bożonarodzeniowa choinka

to tylko i wyłącznie film każdy ma prawo do swojej interpretacji ,a taka była najwyraźniej reżysera

Co ma piernik do wiatraka? Jaka znowu interpretacja.

BO :
po szóste chciałbym zobaczyć jacy bylibyście bohaterowie w takiej sytuacji i robilibyście wszystko to co tak napisaliście w stresie i w sytuacji zagrożenia swego życia .
jeżeli nie wiesz co oznacza słowo interpretacja to proponuje sobie troszkę poszukać co to znaczy ......

Chyba sam lepiej sprawdź co znaczy interpretacja, bo się właśnie ośmieszasz. Interpretować można coś co nie jest jednoznaczne w swoim znaczeniu. Ale co mają do tego podstawy zdroworozsądkowego myślenia, które przedstawiliśmy z Jordan66 w tej sytuacji?! Rozumiem gdyby bohaterami filmu byli upośledzeni umysłowo to mogliby być trochę toporni, ale to byli raczej zdrowi ludzie. W stresie to można być kilka chwil i nie ogarniać co się dzieje ale nie 3 dni. Jakby Cię ktoś wyrzucił samego w środku dżungli to byś siedział w otępiały i zdechł z głodu czy szukałbyś natychmiast rozwiązania i tego jak sobie najlepiej poradzić w zaistniałej sytuacji?

nie irytuj się człowieku
jak już to wcześniej napisałem to tylko film ,a co niektórzy to się zachowują jakbym od tego maiło ich życie zależeć
nie chce mi się z tobą dyskutować
Reżyser tak zinterpretował/wyobraził sobie zachowanie ludzi w takiej sytuacji .Mi film się podobał ,ale każdy ma prawo do innej oceny ..............

Kolego, na stres też był ratunek w postaci alkoholi w tym barze.

trzeba by pierw dotrzeć do jakiegoś baru

Czy ty w ogóle oglądałeś ten film ? Przecież oni cały czas byli właśnie w barze !

gratuluje wygrałeś możliwość ponownego obejrzenia filmu ,ale tym razem zaoferujemy ci wersję lepszej jakości .....

Hahaha, ludzie, trzymajcie mnie - oglądałeś chyba inny film człeku.

bez komentarza .......................

Czy ty masz coś z głową ? Co bez komentarza - czy w ogóle wiesz o jakim filmie tu mowa, czy może ci się coś pomyliło ?

Miało zostać bez komentarza ale no nie mogę się powstrzymać : )

Zanim mi coś odpiszesz to faktycznie obejrzyj jeszcze raz ten film i po prostu przeproś kolegę wyżej ; )

Mnie wkurzał ten Luke co za każdym razem gdy gdzieś biegnie, potyka się i gubi latarkę... co za lebioda....

ogólnie rzecz biorąc gdyby ludzie zachowywali się w horrorach racjonalnie 90% z nich nie miało by sensu.

masz rację, ale upadanie w każdej scenie na glebę też nie ma sensu ;)

On miał coś tam z nogą
ale film miał potencjał naprawdę miał
to wspomnienie o tym miasteczku ta nazwa chciał bym zobaczyć dodatki specjalne do tego filmu może bym zrozumiał o co biega

Tu chyba o nic nie biega... od połowy filmu powtarzałem sobie "spokojnie, wytrzymasz, na końcu pewnie wszystko się wyjaśni" no niestety... jest na prawdę sporo filmów które końcówka - wyjaśnienie ratuje albo nawet tłumaczy chwilowy brak logiki.

Lubię filmy w których trzeba sobie samemu na coś odpowiedzieć (no ale nie na wszystko) w których potrzeba jest odrobina interpretacji zamysłu reżysera bo właśnie tego on sam chciał od widza... ale na litość boską!

Przez wiele irytujących scen tego filmu momentami nawet nie ogląda się z przyjemnością.