Nie lubię melodramatów, jestem zwolennikiem dobrej akcji, szybkich ujęć, wolę gdy J. Statham ze Stallone rozwala pół świata, ale ten film po prostu mnie zachwycił. Każdy pojedynczy kadr jest urokliwy, piękna muzyka, zachwycający aktorzy, klimatyczne historie. Brak słów po prostu. Zapiera dech.