........ i co z ta dziewczynka i tym mulatem??? To był wkoncu jej ojciec czy nie?? Jak
matka(?) odbiera dziewczynkę to zwraca się do niego na Pan "czy odbierze Pan ja jutro
tez" a mała wola do niej "mamo" pózniej jest scena ze po występie tego mulata
dziewczynka klaszcze i krzyczy "tato".. wiec czemu ta blondynka niby to mama małej
zwraca się to niby to taty małej na Pan?? Niech mi to ktoś proszę wytłumaczy bo nie
ogarniam;p
Dlaczego Mówi na Pan Ci nie wyjaśnię ale to był jej ojciec, bo nawet gdy te kobiety w parku mówiły, że teraz ciężko o dobrą męską nianię to się tak jakby zdziwił :))
ten "pan" to chyba kwestia niedokładnego tłumaczenia, bo w oryginale zwracają się do siebie "you"
Jak tańczył na końcu to dziewczynka wołała " Daddy! Daddy!". I to nie był mulat tylko taki ciemny latynos, uczył ją po hiszpańku jak jest słońce i księżyc.
Chodzi o fakt, że dziewczynka ma zapracowanych odziców i więcej czasu spędza ze swoim "nianinem" :) aniżeli z matką. Być może dlatego w tłumaczeniu podczas występu słyszymy słowo "tato". Małe dziecko zaczyna traktować jak rodzica tego, któego poświęcenie i miłość czuje.. Być może dziewczynka pragnie, żeby to on był jej prawdziwym ojcem..
To wszystko było ukazane w bardzo symboliczny sposób, ale nie trudno jest się domyśleć o co chodzi. Pozdrawiam!
Dokładnie, też tak to zinterpretowałam.
Zacytuję tu Małych Agentów 3D- "Rodzinę wybierasz sobie sam". Czy jakoś tak. On był bliższy jej sercu, bo z nim spędzała cały czas i... zresztą, co będę powtarzać po użytkowniku powyżej.