- chirurdzy nie mają instrumentariuszek - sami sobie przygotowują wszystko;
- chirurdzy trzymają instrumenty w kieszeni fartucha;
- na salę wchodzą i wychodzą ludzie, np. by sobie pogadać przez telefon;
- pacjent nie jest Kowalskim z ulicy - jest ekstremalnie bogatym człowiekiem - wygląda jakby operowali kogoś z ulicy;
- zanim wykona się przeszczep, przede wszystkim serca, nie przychodzi się z ulicy, by za 2 godziny mieć operację;
- by przeszczepić serce nie robi się tego na zasadzie wyjęcia organu i włożenia nowego - trzeba po drodze przejść na obieg zewnętrzny, a tu po prostu operacja niczym usunięcie zęba mądrości.
A do tego historia opowiedziana drętwo.
Z pewnością masz rację, ale zauważ, że jest to li tylko zwykły odmóżdżacz nie pretendują.cy do wielkiego dzieła - i jak dla mnie spełnią tę rolę znakomicie.
mi on nie przypadł do gustu, są za to inne filmy nie pretendujące do wysokich, ale je lubię, a to jest po prostu moja ocena tego konkretnego przypadku.